Kino do użytku wewnętrznego Adam Kruk Film Mówiło się w tym roku o reformie gdyńskiej imprezy, której tożsamość jest bardzo efemeryczna. Bo nie wiadomo właściwie, dla kogo jest ten festiwal. Dla filmowców? Organizatorów? Widzów? Na pewno nie dla sztuki filmowej
Festiwal w Gdyni: Podsumowanie Jakub Socha Film Poziom polskich filmów się wyrównał, a „Ostatnia rodzina” zasłużenie wyjechała z festiwalu ze Złotymi Lwami
Festiwal w Gdyni: Półmetek Jakub Socha Film „Powidoki” to najbardziej polityczny film w trakcie tegorocznej Gdyni. Wajda mówi w nim: „Zostawcie sztukę w spokoju, nie może ona iść na smyczy władzy, bo zdechnie”
Festiwal w Gdyni: Na czworakach Jakub Socha Film O ilu polskich filmach można powiedzieć, że nie są makietami? W ilu z nich jest wizja? Gdynia przynosi na razie druzgocącą odpowiedź – w niewielu
Gdynia: Kino klasy średniej Bartosz Żurawiecki Film Najwyższy czas, by w polskim kinie zjawili się wreszcie niegrzeczny chłopiec z niegrzeczną dziewczynką i narobili trochę burdelu – trzecia i ostatnia relacja z Gdyni
SŁAWA: Filmowe „Piekiełko” Bartosz Żurawiecki Obyczaje „Piekiełko” jest rajem polskich filmowców. Trwa w swej niezmiennej postaci od lat i dopóki trwać będzie, dopóty festiwal w Gdyni się nie zmieni. Bo to tam jest serce, tam są trzewia i genitalia polskiej kinematografii
Festiwal w Gdyni: Podsumowanie Jakub Socha Film Warto było przyjechać do Gdyni, żeby zobaczyć „Sąsiady” Królikiewicza. Stary mistrz nakręcił piękny film, jurorzy byli jednak innego zdania – bardziej im się podobali poczciwi „Bogowie” Palkowskiego
Festiwal w Gdyni: Po werdykcie Jakub Socha Film Festiwal w Gdyni wygrał film porządny, ale jednak konserwatywny. Przydałoby się polskim filmowcom więcej odwagi, bo imprezę, na której mogą prezentować swoje obrazy, już mają
Festiwal w Gdyni.Po werdykcie Jakub Socha Film Najbardziej rozczarował werdykt. Nowe jury, tym razem składające się w dużej części z obcokrajowców, niechcący sprawiło, że znów więcej będzie się mówić o samych nagrodach, a mniej o zaproponowanych przez Chacińskiego zmianach. A zmiany są dobre
Czuję się partyzantem Rozmowa z Przemysławem Wojcieszkiem Film Kino w Polsce musi być infantylne, skoro jest infantylne administracyjnie. Inaczej zaczęłoby zadawać pytania, które mogłyby wybudzić z letargu szeregowego konsumenta
Festiwal w Gdyni. Po werdykcie Michał Walkiewicz Film Korytarz kina Silver Screen. Przed salą starszy Pan, w kaszkieciku, przygarbiony, wzrok wbity w klamkę. „Wchodzi Pan?” – zagaduję, bo już lekko spóźniony na seans, zdenerwowany i sam nie wiem, z której strony go wymijać. „A boję się trochę, rozumie Pan?” – odpowiada. Niestety, rozumiem