O czym myśli młodzież? Katarzyna Niedurny Teatr Oddawanie głosu jest podstawową zasadą konstrukcyjną „Przemian” w reżyserii Borczucha, staje się jednak kwestią problematyczną, gdy nie wszyscy mają prawo do wypowiedzi
Kamera, siekiera Piotr Morawski Teatr „Kino moralnego niepokoju” Borczucha jest myślowo szlachetnie vintage’owe. Snująca się dramaturgia Śpiewaka może wciągać lub drażnić. Sam spektakl skutecznie uchyla się jednak od pytań o współczesność, rekonstruując strategie niemocy
Efekt Borczucha Paweł Soszyński Teatr W „Zewie Cthulhu” Michała Borczucha wyczułem obietnicę jakiejś dezynwoltury, gry z własnym językiem teatralnym, to było odważne, inne przedstawienie. W „Mojej walce” powracamy do ulubionego, bezpiecznego świata reżysera
Nie bój się ciemności Anka Herbut Teatr „Zew Cthulhu” to chyba najbardziej polityczny – obok „Apokalipsy” – spektakl Michała Borczucha. Dziś potrzebujemy strachu, w którym będziemy mogli się ukryć przed strachem znacznie bardziej realnym i znacznie straszniejszym
Widmowa polifonia Katarzyna Niedurny Teatr W „Czekając na Godota” w reżyserii Michała Borczucha teatr jako medium wygrywa, na przekór wszystkim zmurszałym konwencjom, pustym gestom i ograniczeniom. A może właśnie dzięki nim?
Błękitne cienie, powieki matki Aldona Kopkiewicz Teatr Długie sceny we „Wszystko o mojej matce” Borczucha na początku wydają się nużące. Ale po chwili okazuje się, że żaden moment nie był stracony i właśnie do końca rozegrana scena pozwala odzyskać przemijający tu i teraz czas
Tajemnica i brak Rozmowa z Michałem Borczuchem Teatr Jestem Michał Borczuch, za chwilę będę miał 37 lat, w najnowszym spektaklu opowiadam o swojej matce i jestem nośnikiem tej kobiety. Momentami czuję się jak transwestyta, jestem reżyserem i materiałem do przedstawienia
Projekt „Rysa” Adam Suprynowicz Muzyka Polska opera potrzebuje eksperymentu jak powietrza. Jakkolwiek oceniać poszczególne odsłony „Projektu P”, wniosły one do gmachu najważniejszej polskiej opery nowy rodzaj myślenia
BACKSTAGE: Alicja w Operze Narodowej Radosław Mirski Teatr „Szanse załatwienia najprostszej sprawy są wprost proporcjonalne do ilości siwizny na skroniach tego, do kogo się zwracamy. Trwają rozpaczliwe próby dotarcia do starszyzny plemiennej…” – pisze asystent reżysera przed premierą „Requiem dla Ikony” i „Voyagera”
Czarne foliowe słońce Katarzyna Czeczot Teatr „Faust” Borczucha łączy mechanizmy służące sprawowaniu kontroli nad kobiecą seksualnością ze sposobami przedstawiania kobiecego ciała, a może nawet z kategorią wizualności jako takiej
PROJEKT SPEKTAKL: Asystent reżysera Rozmowa z Radosławem Mirskim Teatr Sytuacja asystenta jest paradoksalna – jedną nogą tkwi w trybach administracji, a drugą w pracy artystycznej. W takiej pozycji uprawiam swój dziwny taniec i próbuję połączyć dwa żywioły. To jest często niewdzięczne zajęcie, ale niezbędne
BACKSTAGE: Mirek upiera się przy nieskończoności Radosław Mirski Teatr Część ekipy „Fausta” zaopiekowała się niewidomymi jakby z rozpędu. Inni mają zbyt dobry wzrok, żeby nie raziły ich różnice. W tych grupach są jeszcze podgrupy. Ekstremalnie mili i ekstremalnie obojętni – pisze asystent Michała Borczucha przed bydgoską premierą