Nieporuszone mimozy Stanisław Godlewski Teatr Pomysł eksperymentu Klaudii Hartung-Wójciak był bardzo prosty: a gdyby „Święto wiosny” Igora Strawińskiego, legendarny balet, zatańczyły rośliny? Przecież właściwie ich „Święto wiosny” dotyczy
Wywracanie stolika Wiktor Rusin Muzyka O twórczości teatralnej i kompozytorskiej zmarłego niedawno Bogusława Schaeffera powiedziano wiele. Czy ktoś natomiast pamięta dwa tomy „Kompozytorów XX wieku”? To być może najinteligentniejszy i najdokładniejszy przewodnik nie tylko po nowej muzyce, ale po jakiejkolwiek dziedzinie sztuki XX wieku
Strawiński w jaskini Stefan Drajewski Muzyka Każdy choreograf, który mierzy się z baletami Strawińskiego, musi sobie odpowiedzieć na pytanie, o czym chce rozmawiać z publicznością. Twórców wrocławskiej inscenizacji „Święta wiosny” nie interesuje jego fabuła ani rytuał płodności. Pokazują w nim za to walkę o przetrwanie
Perkusyjne wędrówki Bartosz Nowicki Muzyka Od Strawińskiego i Bartóka do techno. Trzecia płyta Huberta Zemlera jest koncept albumem o roli perkusji, perkusjonaliów i ich wzrastającym znaczeniu w muzyce XX i XXI wieku
Strawiński: kontrrewolucja Stefan Drajewski Muzyka Jacek Przybyłowicz w „Królu Edypie” oszczędził publiczności eksperymentów. Paul Julius w „Święcie wiosny” skoncentrował się na strukturze rytuału, czyli jego powtarzalności
„Historia żołnierza” Strawińskiego w Poznaniu Stefan Drajewski Muzyka Baśń o nieroztropnym żołnierzu, który nie przejął się przestrogą: „Biada temu, co pragnie zbyt wiele…”, może się odnosić do każdego z nas. Tytułowym Żołnierzem może być zachłanny biznesmen, głupi polityk, naiwny marzyciel, zwykły człowiek
Taneczne apokryfy Witold Mrozek Teatr „Święto wiosny” to symbol transgresji. To przekraczanie oczekiwań i przyzwyczajeń publiczności. To wreszcie odrzucanie tego, co w tanecznym języku opresyjne, fałszywe, czy po prostu anachroniczne. O najnowszych spektaklach Leszka Bzdyla i Katarzyny Chmielewskiej oraz Janusza Orlika
Ornament Adam Wiedemann Muzyka „Transkrypcje” Michała Bristigera wzbudzają w nas to samo, co w jej autorze dwie ostatnie symfonie Lutosławskiego: „podziw zmieszany z onieśmieleniem”. Jej grubość „potęguje nasze uznanie”, jednocześnie „żąda od nas ponowienia naszego doświadczenia”
Powrót rozpustnika Bogusław Deptuła Muzyka Okazuje się, że siedzi na widowni, wywołują go. Jest celebrytą. Wychodzi, kłania się, a potem wraca na miejsce i, ze wszystkimi widzami, ogląda swoje dzieje – czyli „Żywot rozpustnika” Igora Strawińskiego w reż. Krzysztofa Warlikowskiego
„Chanel i Strawiński”,reż. Jan Kounen Jakub Socha Film Początkowa sekwencja koncertowa, w której, jak chwali się reżyser, wystąpiło 1000 statystów, 25 tancerzy i 70 muzyków, jest rzeczywiście fascynująca. Niewiele jest takich otwarć we współczesnym kinie
„The Rake’s Progress”, czyli debiut operowy Davida Hockneya Olga Święcicka Muzyka W 1961 roku David Hockney stworzył cykl zatytułowany „Rake’s Progress”, zainspirowany Hoghartem. A w 1975 roku zaprojektował scenografię do spektaklu Johna Coxa na festiwalu w Glyndebourne