Inna scena Ewa DrygalskaMedia I teatr, i wirtualna rzeczywistość chcą nas zanurzyć w artystycznym doświadczeniu i dostarczyć silnych emocji. VR pozwala na to indywidualnie. To teatr jednego widza
Szturm na Pałac Witold MrozekTeatr Środowiskowa giełda wymienia wielu chętnych do wzięcia Teatru Dramatycznego. Konkurs na dyrektora ogłoszono też w atrakcyjnym na mapie Warszawy Teatrze Studio. W ostatniej dekadzie z obiema instytucjami wiązały się głośne konflikty
Zanim troska stała się produktem Piotr MorawskiTeatr W zeszłym tygodniu w projekcie KWARANTANNA na różne sposoby raczej się wspieraliśmy. Jak kto umiał, jak kto chciał
Szczątki tęsknoty Stanisław GodlewskiTeatr Tego dzisiaj potrzebujemy. Nazywania rzeczy po imieniu, a nie nadużywania kreacyjnej zdolności języka, nie szarżowania metaforami czy porównaniami, przynajmniej w sprawach naprawdę istotnych
Kanibale Piotr MorawskiTeatr „Come together” Ziemilskiego to przedstawienie o klęsce utopii bycia razem; o fiasku przezwyciężenia konwencji teatralnych przez konwencje spektaklu
Selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny Anka HerbutTeatr Władza, przyjemność, światło. Te figury pojawią się w tańcu Króla Słońce, a zreinterpretowane przez Alexa Baczyńskiego-Jenkinsa, strukturyzować będą działania performerów w „XXXX”
Kunszt ameby Paweł SoszyńskiTeatr W „Total” przenikliwość i poczucie humoru Sakowicza doprowadzają do absurdu zasadę wirtuozerii, a krąg teorii rozszerza się aż za horyzont, gdzie spekulacja przestaje dostrzegać swój przedmiot i staje się nieistotna
ZWROTY: Nie Szajna, a Sajnuk Witold MrozekTeatr W teatrze znów się żrą, kogo to obchodzi – tak pewnie myśli sobie czytelnik relacji ze sporu w warszawskim Studio pomiędzy dyrektorem naczelnym Romanem Osadnikiem a byłą już dyrektorką artystyczną Agnieszką Glińską
Sukces na mur-beton Paweł SoszyńskiTeatr „Sąd Ostateczny” i „Młody Stalin” pozwalają przypuszczać, że teatr środka to taki teatr, który zamiast dbać o publiczność, boi się jej i ze strachu się od niej izoluje
Głupie ciało Paweł SoszyńskiTeatr Dawno już nie widziałem realizacji, która – tak jak „Ożenek” Wyrypajewa – używa sobie na cielesności, spłaszcza ją i kpi z jej fałszywie tematyzowanej głupoty
„Ufo. Kontakt”, reż. Iwan Wyrypajew Dorota KowalkowskaTeatr Spektakl „Ufo. Kontakt” to zachęta do medytacji, ale jego formuła nie jest zachęcająca. Wypełniona diagnozami o złym Zachodzie i atomizującym się społeczeństwie, odstrasza kamuflowanym mentorstwem