LITERATURA OD KUCHNI: Hawańskie picadillo Bogusław Deptuła Obyczaje Książkę Zoé Valdés „Oddałam ci całe życie” przeczytałem przed wakacyjnym wyjazdem na Kubę. Był to najbardziej odstręczający przewodnik, jaki miałem w ręku. Okazał się fascynujący i prawdziwy
LITERATURA OD KUCHNI: Pokarm dla zaświatów Bogusław Deptuła Obyczaje „Wszystkie poranki świata” Pascala Quignarda są napisana muzyką i malarstwem, a nie literaturą, ale chyba i tak najważniejsze jest w niej to, co nienapisane
LITERATURA OD KUCHNI: Pan Samochodzik i kogut w winie Bogusław Deptuła Obyczaje Tym razem wycieczka w przeszłość i to dość odległą, bo w czasy dzieciństwa. Wracam do lektury z wczesnej młodości, która choć niezbyt dobrze wytrzymuje próbę czasu, jest intrygująca
LITERATURA OD KUCHNI: Nieuleczalna nuda Bogusław Deptuła Obyczaje W „Nudzie” Moravii kulinaria pojawią się, ale mają niezwykle uproszczony charakter. A co więcej – to dość rzadkie – są niezachęcające, ba, nieapetyczne. Intrygujący paradoks: niesmaczna włoska kuchnia
LITERATURA OD KUCHNI: Pod kandyzowanym niebem Bogusław Deptuła Obyczaje „Na śniadanie miłościwa pani spożywała ćwierć wiadra czekolady i czterofuntową chałę; kończyło je pół tuzina pieczonych kurcząt i sery, stanowiące podkład pod następną przekąskę, już o godzinie dziesiątej” – galeria postaci ze „Straszykonia w różanych sidłach” została stworzona z dziką inwencją
LITERATURA OD KUCHNI: Apetyt Kotta Bogusław Deptuła Obyczaje Połączenie teatralnego dziennika ze zbiorem esejów, notatek i wspomnień nie wróży niczego dobrego, ale pod piórem Jana Kotta przeistacza się w niezwykłą całość
LITERATURA OD KUCHNI: Wstyd głodu Bogusław Deptuła Obyczaje Drżeć z głodu to nie temat, a jednak Knut Hamsun pierwszy w tak jednoznaczny i bezceremonialny sposób wydobył motyw głodu na literackie dzienne światło
LITERATURA OD KUCHNI: Miłośniczki mięs Bogusław Deptuła Obyczaje W „Postrzyżynach” Hrabala najwspanialej pod względem jedzenia jest w drugim rozdziale, gdy Maria smaży sobie w środku nocy kotlety, bo nie może bez nich wytrzymać
LITERATURA OD KUCHNI: Psoty i gałgaństwa Bogusław Deptuła Obyczaje Rozmyślając nad przepisem wynikającym z lektury „Pchły Szachrajki”, w pierwszym odruchu na nadchodzący właśnie post pomyślałem o owych babach drożdżowych napchanych nutami zamiast rodzynków, które zaburczą w naszych brzuchach wojskowymi marszami
LITERATURA OD KUCHNI: Na wspak Bogusław Deptuła Obyczaje Czymże innym, niż rozpisaną na XVI rozdziałów agonią głównego bohatera, jest powieść „Na wspak” Huysmansa – biblia dekadentów, neurasteników, eskapistów i impotentów
LITERATURA OD KUCHNI: O błędach i grzechach kuchennych Filifionki Bogusław Deptuła Obyczaje Owego listopada zabrakło Mamy Muminka. Zostawiła tylko list: „Bardzo proszę nie rozpalać w piecu, bo mieszka w nim przodek”. Jej rolę przejęła Filifionka, która podobno lubiła gotować. Gdy Wuj Truj złowił rybę, postanowiła przygotować zapiekankę
LITERATURA OD KUCHNI: Stręczyciel codzienności Bogusław Deptuła Obyczaje Ze „Stręczycielem idei” Kornhausera sprawa jest dość skomplikowana. Literatura chyba na tych stronach się nie schroniła, ale pozostał dość niezwykły dokument czasów, w których została napisana. Na dodatek jedzenie jest tu prawdziwą obsesją narratora
LITERATURA OD KUCHNI: „Człowiek, który patrzył na przejeżdżające pociągi” Bogusław Deptuła Obyczaje Muszę przyznać, że królika lubię nadzwyczajnie. I choć w powieści Simenona wywołuje pewne zniecierpliwienie, w istocie może być prawdziwym kulinarnym świętem
LITERATURA OD KUCHNI: Zbrodnie nad laguną Bogusław Deptuła Obyczaje Okoliczności kryminalne w „Śmierci i sądzie” Donny Leon są wyjątkowo niesmaczne, ale jedzenie jest tu nader apetyczne, choć pojawia się niezbyt licznie
LITERATURA OD KUCHNI: Usta o smaku wina Pommard Bogusław Deptuła Obyczaje W języku muzycznych określeń moderato cantabile znaczy: umiarkowanie i śpiewnie. W mini powieści Marguerite Duras pod tym tytułem nic nie jest ani umiarkowane, ani śpiewne
LITERATURA OD KUCHNI: Jedyna taka kolacja Bogusław Deptuła Obyczaje W „Kraksie” Dürrenmatta atmosfera zagęszcza się mniej więcej wtedy, gdy na stole zjawia się kurczak „według tajnego przepisu Simony”. A dla mnie na zawsze wzorcowym sposobem podania jest „kurczak po polsku” mojej mamy. Oczywiście nigdzie nie będzie tak smaczny jak u niej
LITERATURA OD KUCHNI:Słodkie wino z ostrygami Bogusław Deptuła Obyczaje Michel Houellebecq od pierwszej swej książki nieodmiennie poszerza pole walki intelektualnej. W najnowszej „Mapie i terytorium” także o jedzenie
LITERATURA OD KUCHNI: Niewinna czarodziejka Holly Bogusław Deptuła Obyczaje Nie ma co próbować zup żółwiowych w łupinach awokado. Bohaterka „Śniadania u Tiffaniego” była mistrzynią uwodzenia, nie gotowania, i niech już tak pozostanie
LITERATURA OD KUCHNI: Śmierć i omlety Bogusław Deptuła Obyczaje „…Twierdzi Pereira” Antonio Tabucchiego to dziwnie ujmująca opowieść o trudnych, a nawet tragicznych czasach i wydarzeniach, z pochłanianymi omletami w tle
LITERATURA OD KUCHNI: Będę pamiętał ten obiad, póki żyję Bogusław Deptuła Obyczaje Zbiór krótkich szkiców Sándora Máraia z tomu „W podróży” przynosi tekst w pewnym sensie założycielski dla wszelkiego pisania o jedzeniu – „Kuchnia francuska”
LITERATURA OD KUCHNI: Niewyraźny wieczór Bogusław Deptuła Obyczaje „Larousse Gastronomique” podaje trzydzieści przepisów na solę, ta ryba nadaje się do eksperymentowania jak żadna inna. Bohater powieści „Wawrzyny już ścięto” Dujardina żałuje, że nie podano mu jej z sosem z krewetek i małży
LITERATURA OD KUCHNI:Prosta kuchnia niczego nie uratuje Bogusław Deptuła Obyczaje W „Pogardzie” nie zjedli razem tej kolacji. Staranność Emilii nie przydała się już na nic. Riccardo wziął „tylko jeden kawałek szynki i spróbował dużej ryby”
LITERATURA OD KUCHNI: Ciepła ucha Bogusław Deptuła Obyczaje Wiersz Mandelsztama, który nam posłuży do kulinarnych rozważań, kończy się na pachnących dymem baranich kożuchach. Wcześniej są karety i powozy, lisie futra i gorące śniegi
LITERATURA OD KUCHNI: Pamięć i przepisy Bogusław Deptuła Literatura W opowiadaniu „Apetyt” Barnes zasypuje nas lawiną jedzeniowych propozycji – to raczej kuchenne przepisy, a nie podejrzany seks, są tu cumą trzymającą dryfujący w nieznane mózg bohatera
LITERATURA OD KUCHNI: Idiotyzm doskonałości Bogusław Deptuła Literatura Gdy do Krakowa zjeżdżał z Kalifornii Czesław Miłosz, Wisława Szymborska przygotowywała swoje popisowe danie: zawijane zrazy wołowe z kaszą gryczaną, podawane zawsze z zimną wódką, bo noblista wina nie pijał
LITERATURA OD KUCHNI: Cynik we łzach Bogusław Deptuła Obyczaje Ta książka od momentu swego powstania była przedsięwzięciem nader ryzykownym – a wracanie do niej w kontekście jedzenia zdaje się wręcz nietaktowne
LITERATURA OD KUCHNI: Pod wzgórkiem Bogusław Deptuła Obyczaje Wszyscy świetnie znają ilustracje Aubreya Beardsleya do „Salome” Wilde’a, ale już mało kto wie, że był on również autorem intrygującej, niedokończonej powieści „Pod wzgórkiem”
LITERATURA OD KUCHNI: Papuga Flauberta – na słodko Bogusław Deptuła Obyczaje Pisząc „Papugę Flauberta”, Julian Barnes dał wyraz swej podwójnej miłości: do Francji i do Flauberta, a przy okazji i do francuskiej kuchni, co jest raczej nieuniknione, jeśli się nie jest kaleką smaku
LITERATURA OD KUCHNI: Monsignore insalata Bogusław Deptuła Obyczaje Niewiele wiadomo o jedzeniowych upodobaniach Caravaggia, na drobne o nich wzmianki można jednak natrafić. A skoro jest to malarz tak ważny – czas się nim zająć
LITERATURA OD KUCHNI: W oparach Porto Bogusław Deptuła Obyczaje Wracam do Tabucchiego, wracam do Portugalii, wracam do portugalskich potraw. Wracam, żeby zaproponować znowu nielekką kulinarną pozycję, czyli flaki na sposób z Porto
LITERATURA OD KUCHNI: Opus magnum hrabiego Sandwicha Bogusław Deptuła Obyczaje Żyjemy w dobie dominacji genialnego w swej przerażającej prostocie wynalazku hrabiego Sandwicha. Jego dzieło, kanapka, zainspirowała jedno z opowiadań Woody'ego Allena
LITERATURA OD KUCHNI: Kochanek i czekolada Bogusław Deptuła Obyczaje „Chéri” Colette to rozprawa z męskim egoizmem, odwiecznym sprawcą kobiecych nieszczęść, lekko napisana, co nie znaczy, że nieprawdziwa
LITERATURA OD KUCHNI: Chłód, głód i ucztowanie Bogusław Deptuła Obyczaje Kiedy jest się początkującym pisarzem w Paryżu w latach dwudziestych, nawet głód ma smak obietnicy sukcesu. Szczególnie gdy nazywasz się Ernest Hemingway
LITERATURA OD KUCHNI: Wyobraźnia i wnętrzności Bogusław Deptuła Obyczaje W „Śmierci w starych dekoracjach” Tadeusza Różewicza najbardziej lubię tytuł, ale sporo tam powracających jedzeniowych wątków, zatem przeczytajmy ją na nowo
LITERATURA OD KUCHNI: Szatańskie szampany albo bezczelność Gomory Bogusław Deptuła Obyczaje „Nie ufajcie szampanowi… skrzy się jak diament, jest przezroczysty niby strumyk leśny, słodki jak nektar (...), ale… z daleka od niego!” – ostrzega Czechow
LITERATURA OD KUCHNI: Kuchnia świąteczna i literacka Rozmowa z Marią Iwaszkiewicz Literatura Jak słyszę słowo „tradycja”, to mi się nóż otwiera w kieszeni. Tradycyjny karp? A mnie tutaj dusi furia zupełnie! Karpia się jadało, ale jako drugą potrawę. Zawsze był uważany za rybę poślednią!
LITERATURA OD KUCHNI: Jesienna szarlotka jako remedium Bogusław Deptuła Obyczaje Poeta – przynajmniej taki poeta jak Georg Trakl – raczej nie jada. Owszem, może się czasem czegoś napije, jak choćby wina. Cierpi, grzeszy, ale nie je, a gdy zje, to wpada w poczucie winy
LITERATURA OD KUCHNI: Pasztet z Geparda Bogusław Deptuła Obyczaje Giuseppe Tomasi di Lampedusa był nie tylko wybitnym pisarzem, ale także smakoszem, by nie powiedzieć: obżartuchem
LITERATURA OD KUCHNI: Kuchnia przemienienia Bogusław Deptuła Obyczaje Uważność w kuchni prowadzi do perfekcji, perfekcja do doskonałości, doskonałość do pełni – dowodzi historia Babette, kucharki i artystki z najsłynniejszego opowiadania Karen Blixen
LITERATURA OD KUCHNI: Pontorma kłopoty z żołądkiem Bogusław Deptuła Obyczaje Co jadał największy wsród florenckich malarzy dziwak, egotyk, hipochondryk i „gastropondryk”?
LITERATURA OD KUCHNI: Paniczna Angina Bogusław Deptuła Obyczaje Sięgania do przepisów kuchni absurdalnej lepiej unikać, no bo jak tu podać: niewiniątko w tarapatach, misjonarza na dziko czy Syrenę Południa w białym winie?
LITERATURA OD KUCHNI: We władzy rzeczy Bogusław Deptuła Obyczaje „Rzeczy” Pereca to przede wszystkim opisy. W piramidach piętrzących się przedmiotów nie mogło oczywiście zabraknąć jedzenia – świat bez niego jest dalece niekompletny
LITERATURA OD KUCHNI: Tajemnica kotleta Pożarskiego Bogusław Deptuła Obyczaje Niejasny jest cel wyjazdu markiza Astolphe’a de Custine’a do Rosji w 1839 roku. Jasne jest natomiast, że stworzył on przejmujący opis carskiej tyranii czasów Mikołaja I, i nie tylko
LITERATURA OD KUCHNI: Światobranie Oty Pavla Bogusław Deptuła Obyczaje Trudno chyba znaleźć pisarza, który z większą radością i prostotą przyjmowałby świat takim, jakim go zastał. Jesienna, grzybowa kartoflanka jest tego świata esencją
LITERATURA OD KUCHNI: Duszę zjeść, albo lipografia Bogusław Deptuła Obyczaje Od zjadania samogłoski „a” zaczyna się tom opowiadań „Lekcja geografii: lipogramy” Tomasza Mirkowicza; jednak zjadanie różności częściej powraca na jego stronach
LITERATURA OD KUCHNI: Pamiętnik powstańczego podniebienia Bogusław Deptuła Obyczaje Ćwierkanie, jak chciał w 1970 roku Wojciech Żukrowski, czy arcydzieło, jak pisała Maria Janion pięć lat później?
LITERATURA OD KUCHNI: Cesarska namiętność do kurczaków Bogusław Deptuła Obyczaje W „Namiętności” Jeanette Winterson Napoleon jest totalnym kurczakożercą. Serwowano mu je z nadzieniem, posypane natką pietruszki hodowanej w hełmie po zabitym żołnierzu
LITERATURA OD KUCHNI: Rosjanin w podróży Bogusław Deptuła Obyczaje Podróżowanie to poznawanie nowych smaków. Nowych nie zawsze znaczy przyjemnych…
LITERATURA OD KUCHNI: Karasie, trudna ryba Bogusław Deptuła Obyczaje I jak tu teraz do przepisu przystąpić – zbrodnicza ryba, zbrodniczy, dworski proceder. Lepiej byłoby z karasków zrezygnować, wszak śmiertelnie ościste mogą bywać…
LITERATURA OD KUCHNI: Lunatyk lizboński Bogusław Deptuła Obyczaje W mieście, którego nie ma, a takim na zawsze już pozostanie Lizbona, jada się nad wyraz konkretnie, może wręcz przyziemnie, ale sny są tam nieziemskie
LITERATURA OD KUCHNI: Pieczone gąski Bogusław Deptuła Obyczaje U Czechowa je się smacznie i z fantazją. Prawdziwą perłą jest pod tym względem opowiadanie „Syrena”. Choć to wcale nie z morza pochodzi dzisiejsze danie
LITERATURA OD KUCHNI: Cafe Babilon Bogusław Deptuła Obyczaje „Zupa z granatów” Marshy Mehran jest powieścią aromatyczną. Tytułowa zupa może być prawdziwą bombą smakową
LITERATURA OD KUCHNI: Smak Rzymu Bogusław Deptuła Obyczaje Cudowne materii pomieszanie! Rzeczy zwykłe i niezwykłe, proste i najbardziej wyszukane na rzymskim stole znajdowały się obok siebie
LITERATURA OD KUCHNI:Soczewica Jakubowa Bogusław Deptuła Obyczaje Biblia wymienia zaledwie kilka jadalnych dzieł Bożych: mięsa, owoce, warzywa, zioła. Łatwo popaść w zakłopotanie: i to już wszystko?
LITERATURA OD KUCHNI:Iryzujące szparagi à la Proust Bogusław Deptuła Obyczaje Ugotowane w specjalnym garnku szparagi polewamy przyrumienioną na maśle tartą bułką i posypujemy pokruszonym żółtkiem jajka ugotowanego na twardo