Po pierwsze – można uprawiać błogi eskapizm i, wraz z bohaterami najnowszych filmów („Dystrykt 9” Niella Blomkampa ) i książek („African Psycho” Alaina Mabanckou) wynieść się do Afryki. (Choć wyprawa jest ciut ryzykowna, zważywszy na fakt, że zamiast palm, plaż i safari, czekają na nas kosmici i maniakalny morderca.)
rys. Malwina KonopackaPo drugie - można pocieszyć się, że inni mają gorzej. Na przykład Skandynawowie. Nie dość, że dzień krótszy, to jeszcze szalejąca przestępczość. (Choć, jak dowodzi nasz felietonista, jest i druga strona medalu - to, co Skandynawowie robią, gdy na dworze ciemno i zimno.)
Po trzecie i czwarte - można pogadać z robotami, które stają się ponoć coraz bardziej inteligentne. Albo przynajmniej sobie solidnie podjeść, zwłaszcza jeśli gotuje Boguś Deptuła (jednak przesadzać też nie należy, inaczej, jak florencki manierysta Pontormo, skończymy z bólami brzucha).
Po piąte? Nie, nie będziemy przypominać, że zawsze można poczytać „Dwutygodnik”, bo przecież właśnie to robicie!
„Dwutygodnik” nr 15. Redaktor prowadzący: Juliusz Kurkiewicz. „Okładka”: Malwina Konopacka. Data publikacji: 17.10.2009.