Sztuka zmiany
Bob May CC BY-NC-SA 2.0

14 minut czytania

/ Obyczaje

Sztuka zmiany

Rozmowa z Zofią Dworakowską

Sztukę i studia traktujemy jako jedne z wielu praktyk kulturowych, co oznacza, że nie da się ich wyizolować – rzeczywistość na nie oddziałuje, a one wpływają na rzeczywistość. Instytut Kultury Polskiej otwiera nowy kierunek studiów

Jeszcze 4 minuty czytania

KATARZYNA NIEDURNY: Sztuki Społeczne to nowy kierunek, który w tym roku otwiera się w Instytucie Kultury Polskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Skąd pomysł jego założenia? 
ZOFIA DWORAKOWSKA: To był proces wynikający z wieloletniego doświadczenia kształcenia w Instytucie Kultury Polskiej, który od początku swojego istnienia działał jako miejsce łączenia teorii i praktyki, a rzeczywistość społeczna zawsze silnie wpływała na prowadzone w nim badania. Program specjalizacji Animacja kultury, która teraz przekształca się w studia Sztuki Społeczne, również zmieniał się co roku. Wokół tych samych idei i wartości budowaliśmy coś nowego, bo staraliśmy się nadążać za rzeczywistością. Z czasem potrzeba zmian była coraz większa.

I ten program nie mógł tak ewoluować cały czas? Skąd potrzeba nowego początku?
Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze, chcieliśmy przekształcić specjalizację w studia magisterskie, ponieważ pozwala to na jeszcze lepsze zintegrowanie teorii z praktyką, zajęć refleksyjnych z warsztatami, a w efekcie zbudowanie spójnego, szerokiego programu. Po drugie, sformułowanie „animacja kultury” znaczy dziś zupełnie coś innego niż w momencie, kiedy zaczynaliśmy. Obecnie używane jest przez bardzo różne podmioty i dotyczy bardzo wielu aktywności – zarządzania projektami, prowadzenia kół zainteresowań, organizacji czasu wolnego, można nawet usłyszeć sformułowania: animacje dla dzieci, animacje w hotelu etc. Nie ze wszystkimi tymi użyciami się identyfikujemy, a bardzo zależy nam na podkreśleniu specyfiki naszej perspektywy. Po trzecie, zmiana nazwy to także potrzeba zamanifestowania tego, że dostrzegamy radykalne zmiany we współczesnym świecie, które wymagają szczególnego namysłu i szczególnych reakcji.

Czy możesz powiedzieć, o jakie zmiany chodzi? Jaki jest ten współczesny świat?
Chodzi o wieloaspektowy kryzys, który objawia się zarówno lokalnie, jak i globalnie. Przez dwadzieścia lat niepodległości nie staliśmy się niestety odpowiedzialnym, solidarnym i otwartym społeczeństwem. Neoliberalna wiara we wzrost ekonomiczny jako jedyny właściwy, bezaalternatywny model rozwoju państwa spowodowała, że rządzący, ale także w ogromnej większości badacze, przegapili rosnące rozwarstwienie klasowe, a jednocześnie przestrzenno-geograficzne społeczeństwa. Zaniedbania w sferze polityki społecznej, edukacyjnej, a wreszcie bieżące rozgrywki partyjne stanowią istotne powody spadku poziomu zaufania społecznego i narastającej polaryzacji postaw i opinii. Dzisiaj dominująca forma praktykowania wspólnoty nie polega na współdziałaniu sąsiedzkim, codziennej trosce o wspólną przestrzeń czy wsparciu słabszych, ale ma raczej wymiar mityczno-heroiczny. Do tego dochodzą światowy kryzys migracyjny i ekologiczny, z których nie możemy po prostu się wyłączyć, jak się niektórym zdaje. Trudno nam się dogadać między sobą, to dlaczego mielibyśmy być gotowi na przyjęcie „obcego”? Nic nie jest już tak, jak było. Nie możemy więcej konsumować i krzyczeć „Polska!”, musimy szybciej się uczyć samoograniczania i koegzystencji.

Czym są Sztuki Społeczne?
Jest to projekt kształcenia, który równocześnie rozumiemy jako projekt działania w kulturze. Sztukę i studia traktujemy jako jedne z wielu praktyk kulturowych, co oznacza, że nie da się ich wyizolować – rzeczywistość na nie oddziałuje, a one wpływają na rzeczywistość. Chcemy wspólnie ze studentkami i studentami zastanawiać się nad różnymi możliwościami zaangażowania sztuki, poszerzania pola twórczości i ekspresji oraz praktykować inny model uczestnictwa w kulturze. Sztuki Społeczne wyrastają z idei demokratyzacji kultury, która przyznaje szerokie prawo do tworzenia i mówienia w swoim imieniu, także tym jednostkom i grupom, które są niewidoczne i niesłyszalne w dominującej debacie publicznej. Wobec narastającego dzisiaj kryzysu relacji i postępującej polaryzacji postaw bardzo ważne jest dla nas też zastanawianie się nad tym, jak jest możliwe – metaforycznie i wprost – bycie razem. Jak żyć na jednym obszarze, poczynając od wspólnego podwórka, a kończąc na wspólnym państwie? Nie chodzi o jakąś iluzję głębokiego zrozumienia, współodczuwania czy zgodności przekonań, ale o testowanie możliwości współdziałania pomimo różnic, o praktykowanie sporu, który nie wypala ziemi.

Czy dla ciebie zaangażowanie polityczne i zaangażowanie społeczne to to samo? Co znaczą te pojęcia?
Jeśli polityki nie ograniczamy do bieżącej rozgrywki partyjnej, tylko odnosimy ją do greckiego polis, a więc wspólnoty obywateli, to wszystko, co dotyczy spraw wspólnych, jest polityczne. W tym sensie nie ma dla mnie różnicy między zaangażowaniem społecznym a politycznym. Idąc za Chantal Mouffe, polityka to zestaw praktyk, które umożliwiają współistnienie pomimo podstawowego dla każdego społeczeństwa antagonizmu. Szukanie i tworzenie sytuacji, w których consensus jest możliwy, pomimo odmienności i przy zachowaniu tej odmienności, o czym mówiłam wcześniej, jest więc zdecydowanie polityczne.

Czy to znaczy, że w programie Sztuk Społecznych pojawią się głównie zajęcia praktyczne?
Sztuki Społeczne to studia o profilu praktycznym, co oznacza duży udział warsztatów i praktyk w programie, ale tak jak mówiłam, zajęcia zostały zaprojektowane tak, że teoria ma oświetlać praktykę i zachęcać do refleksji nad nią. Punktem wyjścia jest dla nas stosowana antropologia kultury, która pozwoli lepiej rozumieć kulturowe aspekty zjawisk społecznych, oraz refleksja nad mediami w kulturze współczesnej. Zależy nam także na tym, żeby studenci umieli usytuować swoje działania w perspektywie tradycji sztuki zaangażowanej oraz historii aktywizmu społecznego, czemu będą poświęcone kolejne zajęcia. Bardzo ważnym wątkiem kształcenia i kontekstem dla własnej praktyki są również współczesne polityki kulturalne, a szczególnie system organizacji i finansowania kultury w Polsce.

Jakie warsztaty i jacy prowadzący znajdą się w programie studiów?
Pierwszy blok warsztatów stanowią te przygotowujące do prowadzenia procesu społecznego i organizacji działań, a drugi – rozwijające umiejętności twórcze i uczące wykorzystywania różnych mediów. Do pierwszej grupy należą Metody badań terenowych, prowadzone przez Zuzannę Grębecką, warsztaty Pracy w grupie Mai Branki oraz zajęcia Marty Białek i Joanny Kubickiej poświęcone planowaniu i finansowaniu działań w kulturze. Cieszymy się również z cyklu zajęć Niezbędnik aktywnego mieszkańca, realizowanego wspólnie z Centrum Komunikacji Społecznej m. st. Warszawa, wprowadzającego w różnorodne inicjatywy oddolne i dostępne formy ich wsparcia. Oprócz tego studenci będą mogli wybierać ze zmieniającej się całej puli warsztatów twórczych. W tym roku będą to między innymi Wizualne herstorie Bogny Burskiej, Fotografia w działaniu Agnieszki Rayss, Słuchanie miasta Sebastiana Maca, Narzędzia cyfrowe w kulturze Sylwii Żółkiewskiej. Zajęcia poprowadzą też Janusz Byszewski, Iwona Kurz, Maria Parczewska, Alicja Rogalska i Teatr 21.

Zofia Dworakowska

Absolwentka Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW i Wydziału Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Zajmuje się badaniem różnych form uczestnictwa w kulturze, sztuką społecznie zaangażowaną oraz problematyką aktywnych badań jakościowych. Kieruje specjalizacją Animacja Kultury oraz studiami podyplomowymi Pedagogika Teatru wraz z Justyną Sobczyk (Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego). Kieruje zespołem Animacja Kultury w IKP UW.

Warto może dodać, że te warsztaty nie będą polegać tylko na poznaniu określonych metod czy narzędzi, ale studenci i studentki od razu będą mieli okazję wykorzystać je, tworząc własne projekty, które na koniec zaprezentują poza zamkniętą i bezpieczną salą zajęć. W tej koncepcji studiów ważny jest właśnie element wychodzenia na zewnątrz, konfrontacji z innymi.

W dyskusji o tym, czym powinien być uniwersytet i jak działać, pojawiają się często dwa skrajne obrazy. Po jednej stronie osi jest instytucja naukowa oddzielona od rzeczywistości, zamknięta w ramach kampusu, po drugiej zaangażowana, szukająca związków ze społeczeństwem. Otwarcie tego kierunku to wyraźna wypowiedź po stronie drugiej z tych opcji
Ta koncepcja od dawna jest bliska Uniwersytetowi Warszawskiemu, w którego dokumentach programowych można odnaleźć postulaty rozwoju relacji z tak zwanym otoczeniem społecznym i gospodarczym. Działa u nas Uniwersytet Otwarty, Uniwersyteckie Centrum Wolontariatu, kilka lat temu uruchomiony został program grantowy, w ramach którego studenci i studentki mogą aplikować o dofinansowanie miniprojektów przygotowanych we współpracy z partnerami społecznymi.

A jak te relacje z otoczeniem wyglądają w IKP-e?
To kluczowe dla IKP połączenie praktyki i teorii możliwe było od początku dzięki szerokiej sieci relacji z polskimi i zagranicznymi instytucjami i ośrodkami kultury. Studenci i studentki robili tam praktyki, razem z tymi organizacjami przygotowywaliśmy różne projekty. Tak było na Animacji Kultury, tak będzie na Sztukach Społecznych.

Zofia Dworakowska / archiwum prywatneZofia Dworakowska / archiwum prywatne

Poza tym od kilku lat prowadzimy szereg działań tematyzujących relacje akademii z otoczeniem. W 2015 roku organizowaliśmy cykl „UW/Przekroczenia”, w ramach którego artyści i artystki wspólnie ze studentami i studentkami zrealizowali szereg interwencji w przestrzeni publicznej wokół Kampusu Głównego. Od 2017 roku trwa zainicjowany przez IKP „Projekt Powiśle”, którego celem jest właśnie otwieranie UW na bezpośrednie sąsiedztwo. Projekt zaczął się od tego, że studenci i studentki przeprowadzili twórcze badania dzielnicy, jej sfery społecznej, materialnej, wizualnej, audialnej za pomocą strategii sztuki współczesnej. W jego trakcie odbyły się też spotkania i warsztaty dla mieszkańców, a także powstał internetowy przewodnik po Kampusie Głównym UW. Jego specyfika polega na tym, że nie prezentuje on tylko zabytków uniwersyteckich, ale jego podstawowym celem jest pokazanie Uniwersytetu jako przestrzeni publicznej, a więc także użytkowej. Na mapie zaznaczone są kawiarnie, toalety, punkty ksero, ale też miejsca do spędzenia wolnego czasu. W ramach Sztuk Społecznych będziemy kontynuować ten projekt i podobne działania. Chciałabym wspomnieć jeszcze o jednym module kształcenia, o którym nie mówiłam wcześniej, a który wprost realizuje ideę przekraczania murów Uniwersytetu. Chodzi o „Pracownię terenową” – zajęcia, które będą się odbywały zawsze poza Uniwersytetem, w jakiejś części Warszawy. Zadaniem studentów i studentek będzie rozpoznanie tej przestrzeni różnymi metodami badawczymi, stworzenie pomysłów na działania w oparciu o tę diagnozę i spotkania z mieszkańcami oraz wspólna realizacja jakiegoś projektu.

Tymczasem w debacie publicznej często podważane jest działanie uniwersytetu jako miejsca oddzielonego od „rzeczywistości”. Za taki szczególnie niepotrzebny obszar badań uznawana jest humanistyka.
Tak samo jest ze sztuką, która również jest traktowana jako dziedzina oddzielona. Sztuki społeczne pomagają nam się do tego zarzutu odnieść – realizują postulat mocnej, zaangażowanej humanistyki, która w obecnej debacie o uniwersytetach jest marginalizowana. Nasz kierunek jest odpowiedzią na presję „stosowalności wiedzy”, którą rozumiemy inaczej niż w perspektywie jej urynkowienia i komercjalizacji. Kształcąc studentów i studentki, którzy już podczas studiów realizować będą własne projekty partycypacyjne, a potem – pracować w społecznościach i instytucjach, chcemy kształtować bardziej włączającą kulturę.

Jednym z pierwszych takich działań partycypacyjnych będzie praca dyplomowa.
Rzeczywiście, wprowadzamy praktyczną pracę magisterską. Żeby skończyć studia, trzeba będzie zrealizować projekt, czyli przeprowadzić realne działanie, któremu ma towarzyszyć refleksja teoretyczna w formie tekstu. Przygotowywać się go będzie przez cały drugi rok studiów razem z promotorem i w razie potrzeby korzystać z konsultacji z innymi praktykami. Taki model realizujemy na studiach podyplomowych Pedagogika Teatru. Widzę po absolwentach i absolwentkach tego kierunku, że taki rodzaj finalizacji kształcenia jest bardzo ważny. To komfortowa sytuacja pracy, która nie powtarza się potem w życiu profesjonalnym: można realizować projekt z dużym poczuciem bezpieczeństwa, w stałym kontakcie z osobą wspierającą – promotorem. Zresztą oba te kierunki tworzą wspólny ekosystem. Pedagogika teatru wyrosła z niemieckiej tradycji, którą w Polsce i w Instytucie Teatralnym zaszczepiła Justyna Sobczyk, oraz z doświadczeń Animacji Kultury w IKP. Jednocześnie to kształcenie nauczyło nas wielu rzeczy, które teraz wpłynęły na program Sztuk Społecznych.

Jaki będzie absolwent tego kierunku? Z jakimi kompetencjami od was wyjdzie?
Będzie potrafił krytycznie patrzeć na kulturę współczesną i przemiany społeczne; prowadzić badania i na ich podstawie stawiać diagnozy. Jednocześnie te badania będzie robił w sposób angażujący otoczenie, oparty na współpracy i negocjacjach z uczestnikami. Chcemy też, żeby absolwenci wychodzili z UW z bogatym doświadczeniem własnych działań artystyczno-społecznych, potrafili wymyślać nowe i umieli korzystać z różnych mediów. Absolwenci i absolwentki mogą więc wybierać po studiach pracę animatora, kuratora, edukatora, producenta – tworzących projekty partycypacyjne w instytucjach sztuki, domach kultury, organizacjach społecznych i edukacyjnych, a także w ramach niezależnych programów.

Wyobrażam sobie, że absolwenci kilku roczników zaczynający aktywną pracę w przestrzeni społecznej mogą bardzo sprawnie zmienić sposób postrzegania kultury.
To jest nasza naczelna idea. Widzimy to też na Pedagogice Teatru – absolwenci i absolwentki tych studiów idą potem do pracy do szkół, instytucji, stowarzyszeń i wprowadzają tam inną perspektywę uczestnictwa w kulturze. Naszym celem jest praktykowanie oddolnych zmian, wpuszczania w system wirusów, które uczynią go bardziej demokratycznym, otwartym, a dzięki temu bliższym potrzebom współczesności.

Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL (Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych)